Najlepsze książki 2022 roku – subiektywny ranking
- Ola Paradowska
- 30 gru 2022
- 8 minut(y) czytania
Kolejny rok zbliża się ku końcowi. Przez ostatnie 365 dni przeczytałam około 88 książek (do tej puli zaliczam też audiobooki i komiksy, ale nie biorę pod uwagę lektur). Wybrałam dla Was, bardzo subiektywnie, kilka najlepszych pozycji , które królowały w 2022 roku. Podzieliłam je na trzy kategorie. Uwaga, bo rekomendacje mogą one zawierać mini spojlery.
Jedziemy z tym!
Moje klasyki
W tej kategorii zawarłam cztery najlepsze książki tego roku. Starałam się żeby były jak najbardziej różnorodne. To moje osobiste klasyki, które od razu wymienię, gdy ktoś zapyta mnie o ten rok.
Opowiadania prawie wszystkie Edgar Allan Poe

Poe to dla mnie niekwestionowany mistrz grozy i gotycyzmu. Jego opowiadania są niepokojące, przejmujące, ale też bardzo artystyczne. Język i świetne wyczucie tego, co straszy, nadaje opowiadaniom odpowiedni nastrój. To takie romantyczne horrory, ale bardziej skupione na zbudowaniu świata, a nie na potwornościach. Chociaż tych drugich także jest tu dużo.
Poe mnie zachwycił. To kolejny z tych romantycznych autorów, którzy niesamowicie oddają emocje, nie bojąc się popaść w przesadę lub śmieszność. Czytając Poego widziałam niesamowitą wyobraźnię, ale też wielki talent i wyczucie. Opowiadania prawie wszystkie zbierają naprawdę pokaźną ilość dzieł tego autora i opatrują w formę, na którą zasłużył – zielono– czerwoną okładkę i niepokojące ilustracje, idealnie w klimacie. Dla mnie to spełnienie marzeń o horrorze ambitnym, dziwnym i niepokojącym, ale przyciągającym.
Dla kogo: To gratka dla ambitnych fanów gatunku, którzy mogą tu zauważyć niesamowitą ilość motywów powielanych w dzisiejszej kulturze.
Ósme życie (dla Brilki) Nino Haratschiwili

Opis Ósmego życia może nie brzmieć zachęcająco: historia rodzinna gruzińskiego fabrykanta czekolady w XX w. – nic nowego, a wręcz ciężka przeprawa. Trudno polecać tę książkę, bo mało kto chce o niej słuchać.
Takie osoby wiele tracą.
Bo Nino Haratschiwili napisała po prostu niesamowitą, wciągającą powieść, pełną wspaniałych bohaterów, przemyśleń i akcji. To jedna z tych książek, które są tak dobre, że nie ważne jaki gatunek czytasz, i tak zauważysz, że bierzesz do ręki coś świetnego. Autorka pięknie prowadzi narrację, potrafi wciągnąć do głębi, a poszczególne sceny ubrane w zachwycające opisy, zostaną ze mną na długie lata. Co ciekawe, jest tu też wiele silnych kobiet, co warto doceniać w literaturze oraz bohaterowie nie są czarno–biali, co dodaje im realizmu. Długość tej książki nie powinna Was absolutnie odrzucać, bo czyta się ją bardzo szybko. Nie przepadam za powieściami historycznymi, a zakochałam się w tej książce. Myślę, że to o czymś świadczy.
Dla kogo: Dla fanów historii, powieści obyczajowych, dobrze wykreowanych postaci, wartkiej akcji. Dla tych, którzy chcą wiedzieć coś więcej i poczuć całą gamę emocji.
Chcesz się dowiedzieć więcej? Zajrzyj do pełnej recenzji: https://olaparadowska14101.wixsite.com/website/post/%C3%B3sme-%C5%BCycie-dla-brilki-recenzja-tomu-pierwszego-i-drugiego
Cień Wiatru Carlos Ruiz Zafón

Czy tę książkę trzeba jeszcze komuś polecać? Osobiście słyszałam o niej ciągle, ale nigdy nie sięgnęłam, bo myślałam, że to coś nie dla mnie. Myliłam się. To powieść właśnie dla takich ludzi jak ja – zakochanych w książkach, żyjących opowieściami, chcących zgubić się w mrocznej historii i pięknej Barcelonie. Konstrukcja Cienia Wiatru bardzo przypomina matrioszkę – jedna historia otwiera drogę do drugiej, a ta do kolejnej. To fascynujące i trzymające w napięciu aż do ostatniego momentu. Jednak nie uznaję tej powieści za kryminał, to raczej powieść o wielkich namiętnościach i jeszcze większych stratach. O ludziach, ich historiach, pogmatwanym życiu i szansie na odkupienie. Nie czytałam jeszcze niczego podobnego, co tak pięknie łączyłoby akcję z głębokim drugim dnem.
Nie bez powodu jest to światowy bestseller, o którym się mówi. Naprawdę warto go przeczytać.
Dla kogo: Dla miłośników książek, opowiadania historii i pięknych zakończeń. Dla fanów ambitnych kryminałów, ale też wciągających opowieści.
Shantaram Gregory David Roberts

Żaden z moich znajomych nie powinien się zdziwić – mówiłam o tej książce na okrągło. Bez żadnej przesady napisałam w recenzji, że:
Shantaram może być jedną z tych książek, których szukaliście przez całe życie. Jest jedyna w swoim rodzaju.
To najlepsza powieść jaką przeczytałam w tym roku. Jest długa, smutna i porusza mnóstwo bardzo ciężkich tematów, ale jest warta wszystkiego. Czy mam napisać, że zabrałabym ją na samotną wyspę? Albo porównać ją do znanych i cenionych klasyków? Mogę to zrobić i mówić o tej książce ciągle, jeżeli tylko zachęci Was to do jej przeczytania.
Bo uważam, że ta książka może uczynić wiele dobra. Tak było u mnie. Z tej historii przebijała szczerość i moc, której bardzo potrzebowałam w tamtym momencie. Pod warstwą fabuły kryje się mnóstwo przemyśleń narratora, które zmusiły mnie do intelektualnego wysiłku, a filozoficzne rozmowy, które toczy, sprawiły, że przystanęłam w biegu. W świecie pełnym kłamstw i naciągania prawdy, Gregory David Roberts pisze pięknie, szczerze, co trafiło wprost do mojego serca. To spowiedź człowieka, który nie wybiela siebie, który zrobił wiele zła, ale wciąż stara się wybrać dobro. Nie tylko Lin zostanie ze mną na długi czas, wszystkie inne postaci także wniosły coś do mojego życia. Ta powieść opowiada po prostu o ludziach i dlatego każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Jest świetna i mam nadzieję, że zostanie kiedyś ogłoszona klasykiem.
Dla kogo: Dla każdego. Dosłownie.
Chcesz się dowiedzieć więcej? Zajrzyj do pełnej recenzji: https://olaparadowska14101.wixsite.com/website/post/shantaram-gregory-david-roberts-recenzja
Nowe
W tym roku przeczytałam kilka książek wydanych niedawno. Z racji, że zazwyczaj konsumuję powieści naprawę stare, uznajmy, że ”nowe książki” to te wydane w przeciągu ostatnich pięciu lat. Wszystkie mnie zaskoczyły i to bardzo pozytywnie.
Gdzie śpiewają raki Delia Owens

Bardzo dużo słyszało się o tej książce w 2022 roku za sprawą filmu. Nie widziałam go, ale książka mnie zainteresowała, więc po nią sięgnęłam i to był naprawdę dobry wybór. Szczególnie podobały mi się dwa motywy. Pierwszym była natura – relacja dziecka z moczarami, poznawanie ich i długie, cudowne opisy, które sprawiały że czułam się jakbym była razem z bohaterką. Dawno nie czytałam książki z tak pięknie opisaną naturą, z taką wrażliwością na otaczający świat i mam nadzieję, że autorka pójdzie w tę stronę ze swoją twórczością.
Drugim motywem, który skradł moje serce, było samotne dojrzewanie Kyi. Jej historia bardzo mnie poruszyła, ale także dała siłę. To jedna z ciekawszych książek o dorastaniu w samotności, o odkrywaniu świata trochę inaczej.
Za to sama fabuła średnio mi się podobała. Na pewno nie jest to kryminał, jak próbuje się sprzedać tę historię. Wątkom romantycznym także mam dużo do zarzucenia.
Słuchałam tej opowieści przez platformę Sotrytell i spacerowałam po lasach i polach mojej wsi. Możliwe, że to dlatego bardzo sentymentalnie do niej podchodzę, ale i tak uważam, że jest to dobra powieść, która naprawdę może się spodobać.
Dla kogo: dla wrażliwych na naturę, otwartych i czułych.
Chcesz się dowiedzieć więcej? Zajrzyj do pełnej recenzji:
Czuła przewodniczka Natalia de Barbaro

Książki rozwojowe albo się kocha, albo nienawidzi. Osobiście należę częściej do tego drugiego grona. Dlaczego więc Czuła przewodniczka znajduje się w tym zestawieniu? Bo realnie mi pomogła.
Ta książka nie prawi morałów. Nie każe wstawać o piątej, przebiegać piętnastu kilometrów i myśleć pozytywnie. Natalia de Barbaro przez większość czasu po prostu opisuje kobiety. Rozkłada naszą psychikę na części pierwsze, w prosty sposób pokazując jak utarte schematy niszczą nasze życie i relacje. Naprawdę nie trzeba mieć wielkiej wiedzy, by zrozumieć tę książkę, a świetny, lekki styl autorki pomaga podążać za jej rozważaniami. To taka psychologia dla mniej zaawansowanych, która jednak sprawia, że naprawdę można przystanąć i przemyśleć swoje życie. Ja w trakcie lektury odnalazłam prawie wszystkie omawiany schematy w sobie i zrozumiałam czemu czasem zachowuję się tak, a nie inaczej. A zrozumienie to pierwszy krok w stronę lepszego życia.
Myślę, że Czuła przewodniczka to doskonały prezent, który można sprawić sobie, a potem kobietom w swoim otoczeniu. To uwalniające, że wszystkie myślimy podobnie i ukrywamy w sobie te same części osobowości.
Dla kogo: dla kobiet. wszystkich.
Siedmiu mężów Evelyn Hugo Taylor Jenkins Reid

Sama nie spodziewałam się, że powieść Reid trafi na tę listę. Jednak gdy ją skończyłam poczułam, że rzeczywiście coś we mnie poruszyła. Bardzo niedawno napisałam Wam pełną recenzję, więc krótko:
To ciekawa książka opisująca stare Hollywood. Macie tu wszystko co ludzie kochają czytając o gwiazdach – ogromne pieniądze, znane nazwiska, blichtr i sławę, ale także zakłamanie, podwójne życie oraz skandale. Autorka co prawda wymyśliła tę historię, ale świetnie operuje znanymi nam schematami z żyć innych sław. Do tego jej język i sposób opowiadania jest wciągający, tak, że powieść sama się czyta.
To moje pierwsze zetknięcie z powieścią z takim wątkiem LGBT+ i, z osobistych przyczyn, było to dla mnie ważne w czasie, gdy zaczęłam czytać Siedmiu mężów. Bardzo się cieszę, że mniejszości zaczynają dostawać bardziej dojrzałą reprezentację w powieściach raczej dla dorosłego czytelnika. To ważna książka, która na długo ze mną zostanie.
Dla kogo: dla fanów starego Hollywood i osób interesujących się światem gwiazd. Dla tych, którzy chcą przeczytać poruszającą historię.
Chcesz się dowiedzieć więcej? Zajrzyj do pełnej recenzji:
Serie
W 2022 udało mi się też przeczytać dwie ciekawe serie. Za to Tomek rozpłynął się nad ostatnią pozycją w tym zestawieniu i poprosiłam go o dodanie jej do listy.
1Q84 Haruki Murakami

To był kolejny rok, w którym zagłębiałam się w twórczości Murakamiego. Książki, które najbardziej przypadły mi do gustu to trylogia 1Q84. Jest tu wszystko to, za co ludzie kochają japońskiego autora – dziwność, realizm magiczny, romantyzm i powolne, wschodnie podejście. Jeżeli lubicie fantastykę to coś dla Was, bo zwyczajny świat przeplata się tu z podróżami między wymiarami, magicznymi mocami i przybyszami z innych światów.
Osobiście najbardziej polubiłam pierwszą część, bo jest w niej najwięcej budowania charakteru postaci i prawdziwego życia, powolnych opisów, które Murakami potrafi tak świetnie budować. Potem jednak zaczyna się jazda bez trzymanki i sporo akcji. Im dalej tym jest ciekawiej, to trzeba przyznać. Trylogia 1Q84 to na pewno nie książki dla wszystkich – jest tu dużo specyficznych, japońskich zabiegów, które bywają niezrozumiałe dla europejskiego czytelnika, ale jeżeli jesteście fanami tego pisarza to koniecznie powinniście przeczytać tę historię. Uważam też, że wątek romantyczny Aomae i Tengo to jeden z najpiękniejszych, choć najdziwniejszych, jakie stworzył ten autor.
Chcesz się dowiedzieć więcej? Zajrzyj do pełnej recenzji: https://olaparadowska14101.wixsite.com/website/post/tajemnicze-%C5%9Bwiaty-murakamiego-trylogia-1q84
Cała seria o Sherlocku

Kilka lat temu moim ulubieńcem stał się serial Sherlock, w tym roku postanowiłam sięgnąć znów do oryginału. I powiem krótko – warto. Jeżeli jesteście fanami gatunku to z przyjemnością zobaczycie jedną z pierwszych, tak poważnych realizacji kryminalnej prozy. Wszystkie książki z cyklu bardzo dobrze się zestarzały i nadal zadziwiają pomysłowością zarówno zbrodniarzy, jak i genialnego detektywa. Sir Artur Conan Doyle ma świetny, lekki styl, a jego rozległa wiedza robi ogromne wrażenie. Holmes to klasyka, a gdy piszę „klasyka” myślę – coś starego i świetnego. Osobiście wolę powieści od opowiadań, ale wszystkie one trzymają poziom mimo upływu lat i wciągnęły mnie do swojego świata na wiele wieczorów.
Chcesz się dowiedzieć więcej? Zajrzyj do pełnej recenzji: https://olaparadowska14101.wixsite.com/website/post/sherlock-holmes-recenzja-cyklu-ksi%C4%85%C5%BCek
Wiedźmin

Tak naprawdę, to nie wiem od czego zaczać, bo Wiedźmina zna chyba każdy, kto przez ostatnie lata nie mieszkał w beczce na Kaukazie. Głównie zapewne kojarzycie Białego Wilka z serii gier stworzonych przez nasze polskie studio CD Projekt Red. Nie będę ukrywał, że sam z tym uniwersum zacząłem przygodę od ogrywania drugiej części gry, i nawet pomimo faktu, że nie rozumiałem za grosz przedstawionych tam wydarzeń to przepadłem z kretesem.
Ale kochani nie o grach dzisiaj mowa. Samo uniwersum zacząłem poznawać przez audiobook'i podczas moich długich podróży autem. Dlaczego Wiedźmin? Nie wiem. Chyba z nudów, zmęczony ciągle tymi sami piosenkami w radio postanowiłem odpalić to cudo techniki. Seria „Wiedźmin” opowiada historię Geralta z Rivi. To jak powiedzieć wszystko, ale tak naprawdę nie powiedzieć nic. Rozciągająca się na 8 książek przedstawia nam historie Geralta, jego wiedźmińskiego życia, przygód i miłosnych oraz moralnych rozterek. Spleciony nicią przeznaczenia z Ciri, dzieckiem niespodzianką, dziewczynką obdarzoną nadnaturalnymi zdolnościami, zmaga się z przeciwnościami losu oraz robi wszystko co w jego mocy, by ochronić ją i swoich bliskich. Podsumowując, zapraszam wszystkich do zapoznania się z tym uniwersum. Czeka Was wiele godzin świetnej, wciągającej historii, od której nie można się oderwać.
To już wszystkie tytuły, które uznaliśmy za najlepsze w tym roku. Zapraszamy Was na instagram (_bezkrytycznerecenzje_) oraz do przeczytania innych wpisów.
Comentários