top of page

Who the hell is Edgar? – o Edgarze Allanie Poe słów kilka


Ludzie od zawsze opowiadali sobie historie pełne grozy. Starożytne mity były przepełnione zbrodnią i stworami nie z tego świata. W baśniach na człowieka czyhały diabły, czarownice i inne niebezpieczeństwa. Opowiadane przy ognisku lub w domowym zaciszu historie miały wzbudzać lęk, odrazę i nerwowe kołatanie serca.

Osobiście uważam, że XIX wieczni romantycy wznieśli się na wyżyny takich opowieści. Ich zamiłowanie do tego co nadnaturalne, trochę straszne i dziwne obserwujemy w wielu dziełach z epoki. Wszyscy znamy przykłady z polskiego podwórka – Ballady i romanse, Dziady cz. II czy Balladynę. W dalekiej Ameryce w tym czasie tworzył ktoś, kto wspiął się na wyższy poziom dziwności, straszności i budowania nastroju. Nazywał się Edgar Allan Poe.


Kim był Edgar?


Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Edgar_Allan_Poe#/media/Plik:Edgar_Allan_Poe,_circa_1849,_restored,_squared_off.jpg

Nasz dzisiejszy artysta jest już na stałe powiązany ze sztuką oscylującą w ramach horroru, makabry, fantastyki i groteski. Ten poeta i nowelista wpisał się w nastrój epoki ukazując emocjonalne rozedrganie ówczesnych twórców. Ich brak wiary w lepszą przyszłość, ogromny lęk i strach oraz wiarę w dualizm świata. Była to część dekadentyzmu, tak popularnego w tamtych czasach. Jego życiorys, trudny i tragicznie zakończony, doskonale pasował do tej sztuki.

Edgar Allan Poe urodził się 19 stycznia 1809 roku w Bostonie. Jego rodzice byli aktorami. Możliwe, że imię autora zaczerpnięto z dramatu Szekspira Król Lear. Autor był więc urodzony w artystycznej rodzinie i nawet przez imię powiązany ze sztuką.

Niestety, Edgar bardzo wcześnie stracił mamę, która zmarła na gruźlicę, a ojciec opuścił rodzinę. Chłopiec został zabrany przez rodzinę Allanów, stąd jego drugie nazwisko. Jego dzieciństwo nie było szczęśliwe. Adopcyjny ojciec traktował go z ciepłem i miłością, by za chwilę agresywnie go karać. Następnie chłopiec trafił do szkoły z internatem w Anglii. Takie wychowanie i oddalenie od rodziny musiało być trudne dla młodego, bardzo wrażliwego chłopca.

Los uśmiechnął się do Poego, gdy odziedziczył pokaźny majątek po swoim wuju. Kupił wtedy dom, zaręczył się i zapisał na studia językowe. Ta dobra passa nie potrwała jednak długo. W Uniwersytecie, na który się zapisał, hazard był wprawdzie zakazany, ale studenci udawali, że jest inaczej. Edgar popadł w długi, skłócił się z narzeczoną i ojczymem, a w ostateczności rzucił szkołę. Chwilę utrzymywał się z dorywczych prac, ale nie był w stanie z tego wyżyć.

Cóż zrobić gdy życie się posypało? Najczęściej ludzie podejmują wtedy radykalne kroki. Tak też zrobił nasz bohater – wstąpił do wojska. Podał jednak inny wiek (22 lata, a miał tylko 18) oraz inne nazwisko. To tu wydał swój pierwszy tomik poezji, który nie zdobył zbytniej popularności. Służył w wojsku około dwóch lat, ale po tym czasie ujawnił swoje prawdziwe nazwisko oraz koneksje rodzinne. Nie chciał dłużej służyć, jednak jego ojciec nie chciał mu pomóc. Nie powiadomił go nawet o śmierci adopcyjnej matki i Poe nie dotarł na pogrzeb. Później jednak ojczym udzielił mu pomocy i resztę służby chłopak mógł odbyć w akademii West Point. Artysta wydał tu kolejne swoje dzieło.

Niestety, zła passa nadal trwała dla naszego Poego. Poślubił co prawda swoją drugą miłość – Louise Patterson – ale jego kontakty z ojczymem zepsuły się ostatecznie. Poe został wydziedziczony. Mając dość West Point zaniedbywał szkołę tak, by dostać się pod sąd wojskowy. Opuścił akademię, ale koledzy pomogli mu wydać jego zbiór Poems, który nie był jakoś bardzo popularny, ale w końcu zainteresował sobą choć trochę.

Poe zamieszkał w Boltimore, gdzie była jego ciotka, kuzynka i brat. Ten ostatni niestety zmarł z powodu alkoholu. To wtedy Poe zdecydował, że będzie żył z samego pisania. Rynek wydawniczy i sytuacja międzynarodowa w tamtych czasach sprawiła, że było to wyjątkowo trudne zdanie. Do końca życie Poe był po prostu biedny i musiał prosić o pieniądze różnych ludzi.

Nie oznacza to jednak, że nic mu się nie udawało. Jego opowiadanie Rękopis znaleziony w butli przyciągnęło uwagę miejscowego bogacza, który poznał Poego z redaktorem gazety. Artysta miał problem z przestrzeganiem zasad – potrafił przyjść pijany do pracy – i zmieniał co jakiś czas magazyny, w których pracował. Cały czas próbował też publikować swoje prace.

Jednym z bardziej kontrowersyjnych aspektów życia Edgara Allana Poe był jego ślub z zaledwie 13 letnią kuzynką. Pierwsza ceremonia odbyła się nieoficialnie, ale później powtórzono ją i Virginia żyła z mężem. Okazało się jednak, iż była bardzo słabego zdrowia i zmarła młodo, ku rozpaczy Poego, który zapijał smutki. Stał się wtedy nieobliczalny, a jego alkoholizm przeszkadzał w pracy poety. Tragiczna utrata ukochanej na zawsze zapisała się w jego sztuce w opowiadaniach i wierszach. Zdobył wtedy popularność za sprawą wiersza Kruk, aczkolwiek nie przyniosło mu to ani pieniędzy, ani ukojenia.

Poe zmarł 7 października 1849 roku, acz okoliczności tego zgonu do dziś są tajemnicze. Był w dziwnym stanie delirium i ponoć miał wykrzykiwać nazwisko Reynolds. To można by było jeszcze wytłumaczyć jego alkoholizmem, trudnej jednak zrozumieć dlaczego miał na sobie nie swoje ubrania, a przyczyny zgonu nie stwierdzono. Nawet po śmierci nie zaznał spokoju, bowiem gazety i krytycy literaccy próbowali zszargać jego dobre imię.*


Opowiadania prawie wszystkie




To trudne życie odbiło się na twórczości Edgara Allana Poe. W jego czasach wielu artystów zabierało się za pisanie opowiadań grozy. Wiek XIX był do tego idealnym czasem – ludzie zwrócili się w stronę mistycyzmu i ludowości, odbywały się seanse spirytystyczne i obrzędy.

Co zrobił Poe, że jego historie przyciągają bardziej niż inne? Zastosował dwie zasady, których trzymał się w swoich opowiadaniach:


  1. Historia ma być takiej długości, by dało się ją przeczytać w jednym posiedzeniu,

  2. Każde słowo ma coś wnosić / uzupełniać historię.


Nazwał to jednością efektu.** I rzeczywiście, te zasady się sprawdzają w twórczości Poego. Jego opowiadania świetnie budują grozę mimo niewielkich objętościowo rozmiarów. A może właśnie dlatego, że są krótkie łatwiej się w nie wczuć, bo to co nie zostaje powiedziane wywołuje jeszcze większą grozę. Do tego Poe włada pięknym, artystycznym językiem, w którym każde słowo jest dobrane tak, by wywoływać konkretny efekt. Artysta buduje nastrój przez opisy, dialogi i sytuacje, dokładnie wiedząc jak pewne obrazy wpływają na ludzki mózg.

Potwierdzają to wydane niedawno Opowiadania prawie wszystkie wydane pięknie przez Marginesy. Chciałabym tu omówić kilka wybranych.

Poe był eksperymentatorem, który zamykał grozę w różnych konwencjach literackich. Jedną z nich był gotyk, który ujawnia się w opowiadaniach takich jak

Metzengerstein czy Zagłada domu Usherów. Jest tu wszystko co kojarzycie z gotykiem – ciemne, opuszczone zamki i domostwa, rodziny objęte przekleństwem i tragiczne śmierci. Uważam, że pisarstwo Poego doskonale sprawdza się w takiej formie. Odległe, eleganckie, lekko stylizowane, sprawia, iż ma się wrażenie, że historie te są starsze niż autor. Że pochodzą z wieków średnich, gdzie rzeczywiście miały miejsce. Poe świetnie porusza się w takiej przestrzeni, ewidentnie czuć, że po prostu lubił opisywać a'la gotyckie historie.

Podobne wrażenie mam czytając opowieści miłosne tego autora – Berenika, Morella, Eleonora. Po nich autor także porusza się z łatwością, dlatego zapewne powstało ich tak dużo. Nie wiem jednak, czy sprawiało mu to przyjemność, mając na uwadze smutny los jego żony. Uważam wręcz, iż pewną obsesją Poego była wielka, nieszczęśliwa miłość, zakończona przedwcześnie i piękne kobiety wychodzące z grobu, by prześladować ukochanego mężczyznę. Podoba mi się jak eteryczne są te kobiece postaci – piękne, odległe, nieosiągalne ale też przerażające i straszne. W tej konwencji to doskonale działa. Poe kreuje świat pełen mroku, gdzie chwila miłości i światła jest przerywana nagłą śmiercią. Ale to rozdziela kochanków tylko na chwilę, bowiem kobieta wraca, by pociągnąć ukochanego za sobą.

Edgarowi trzeba też przypisać pierwsze z detektywistycznych opowiadań m.in. Zabójstwa przy Rue Morgue. To stąd wzięli się detektywi jakich znamy – geniusze rozwiązujący nawet najcięższe sprawy, tajemniczy i skryci. Duplin, czyli właśnie postać Poego, jest niezwykle podobna dla Holmesa czy Poirota. Osobiście nie przepadam za naszym autorem w tym wydaniu, ale trzeba mu oddać, iż wielu innych zainspirowało się motywem genialnego detektywa.

Na koniec zostawiłam trzy moje ulubione opowiadania, które nie podpadają pod żadną ze wcześniejszych kategorii. Studnia i wahadło to ciekawy eksperyment i jedno z najbardziej trzymających w napięciu dzieł w tym zbiorze. Narrator tego opowiadania nie wie gdzie się znajduje i co go czeka. Odkrywa powoli swoją przestrzeń i próbuje w niej przetrwać, choć jest poddawany kilku próbom. Taki styl prowadzenia opowieści jest dość charakterystyczny dla autora – daje on nam niewiarygodnego narratora, który opowiada wydarzenia przez soczewkę swojego własnego postrzegania. Czy to prawda? Czy zaufamy tej postaci? O tym już sami musimy zadecydować. Podobnie jest w dwóch kolejnych historiach o tytułach: Rękopis znaleziony w butelce i Wiliam Wilson. W Rękopisie Poe eksperymentuje z historią nawiedzonego statku, która od razu skojarzyła mi się z Latającym Holendrem (z Piratów z Karaibów) oraz z opowieściami podróżniczymi z XIX wieku. To dopiero pokazuje, jak wiele inspiracji można zaczerpnąć z twórczości tego autora. Wiliam Wilson zaś to bardzo ciekawe przedstawienie motywu doppelgängera (sobowtóra). Tytułowy Wiliam jest prześladowany przez osobę, która nie dość, że nazywa się tak samo to z biegiem lat zaczyna coraz mocniej go prześladować. Warto tu zwrócić uwagę właśnie na niewiarygodność tego narratora. Bo czy sobowtór naprawdę prześladuje naszego bohatera? A może próbuje go uratować?

To osądźcie już sami.


Podsumowanie


W tym artykule skupiłam się na opowiadaniach artysty. Poe pisał także wiersze, recenzje i felietony. Osobiście jednak najbardziej podobają mi się właśnie formy epickie tego autora. Przenoszą w sobie wszystkie te emocje, których wolelibyśmy nie czuć – lęk, obrzydzenie, przerażenie – a jednak przyciągają do siebie. Może dlatego że jest to kontrolowane, stymulujące uczucie, które możemy kontrolować? A może dlatego, że każde opowiadanie jest tak misternie zbudowane, pięknie opisane?

Uważam, że to niezwykłe z jaką lekkością autor porusza się po różnych gatunkach. Szuka i bawi się konwencjami nie bojąc się groteski czy stylizacji. Uważam, że to świadczy o wszechstronności autora, jego chęci do rozwoju i samodoskonalenia się. Zapraszam Was, byście sami zanurzyli się w ten mroczny świat opowiadań Edgara Allana Poe.


__________________________________________________________________________________

*Wikipedia, Edgar Allan Poe, https://pl.wikipedia.org/wiki/Edgar_Allan_Poe [data dostępu: 13.06.2024].

**TED-Ed, Why should you read Edgar Allan Poe? - Scott Peeples, https://www.youtube.com/watch?v=8lgg-pVjOok&t=47s [data dostępu: 13.06.2024].

 
 
 

Comments


  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Facebook
  • Instagram

©2019 by Bezkrytyczne Recenzje. Proudly created with Wix.com

bottom of page