top of page

Kryzys czytelniczy i jak z niego wyjść

Kochasz czytać, ale ostatnio przestało Ci to sprawiać tyle radości jak wcześniej? Odkładasz rozpoczęte książki, niczego nie kończysz, a każda kolejna lektura zdaje się jakaś... miałka? Jeżeli chcesz zrozumieć dlaczego znalazłeś się w tym miejscu i jak zmienić swoją obecną sytuację, to ten post jest dla Ciebie.


Dziewięć powodów


Osobiście uważam, że każda reakcja jest spowodowana przez więcej niż jedną akcję. Tak samo jest z zastojem lub kryzysem czytelniczym. Najczęściej nie ma on jednej przyczyny, ale jest wypadkową wielu powodów. Może to być np.:


🍀 Ogólne przemęczenie,

🍀 Kilka książek, które okazały się słabe,

🍀 Brak czasu,

🍀 Przytłoczenie ilością czytelniczych nowości,

🍀 Zniechęcenie wynikające z ilości lektur szkolnych.


To totalnie zrozumiałe i masz do tego prawo. Możesz być zmęczony (szczególnie w te upały), mogłeś się też zniechęcić, jeżeli ostatnio trafiałeś na same słabsze pozycje. Do tego możesz być po prostu zajęty, przytłoczony, czy zniechęcony, bo większość lektur nie zachęca do dalszego czytelnictwa. To wszystko jest w porządku. Daj sobie czas i przestrzeń, by zauważyć te emocje, by zrozumieć dlaczego reagujesz w ten sposób. W dalszej części tego wpisu znajdziesz rady, które pomogą Ci wrócić do czytelniczej pasji.


Co innego jednak jeżeli odczuwasz większość z tych stanów:


🍀 Ogólne zniechęcenie do życia,

🍀 Zanik wszystkich pasji,

🍀 Brak chęci i motywacji do działania,

🍀 Ciągły smutek.


Te emocje mogą być przejściowym stanem, ale lepiej skonsultować je z lekarzem. Dbanie o siebie to nie powód do wstydu, tylko dumy, a szybkie zrozumienie problemu może ułatwić Twoje życie. Jeżeli tak właśnie jest to wciąż mogą Ci pomóc rady zawarte poniżej, tylko musisz być dla siebie cierpliwy i wyrozumiały.


Osobiście zmagam się od dłuższego czasu z kryzysem czytelniczym. Pierwsza połowa tego roku była wypełniona lekturami na studia i to lekturami z czasów II Wojny i Współczesności. Bardzo nie podobała mi się większość tych książek, męczyło mnie ich czytanie. Wymagało to ode mnie tyle wysiłku, że po zdanym egzaminie całkowicie straciłam chęci do czytania. Przeraziło mnie to. Przecież prowadzę bookmedia (Instagrama i bloga), a Internet nie wybacza długich przerw. I co z moją życiową pasją? Przecież nadal kocham książki, ale nie mogłam ich czytać. Ten stan był dla mnie bardzo trudny, jednak powoli udaje mi się z niego wyjść. Teraz czytam mało, ale sprawia mi to wiele radości. Jak udało mi się to osiągnąć? Oto sposoby, które naprawdę mi pomogły.


Sposoby na zastój czytelniczy


🍀 Odpuść

Tak, czasem to najprostszy sposób. Większość powodów zastoju czytelniczego wiąże się z jakąś formą zmęczenia, dlatego najlepiej zrobić sobie przerwę. Nic się nie stanie jeżeli przez pewien czas będziesz czytać mniej lub wcale. Spróbuj innych form przyswajania kultury – filmów, teatru czy gier. To pomoże Ci się zregenerować i zatęsknić za książkami.

Mi pomogło anime. Ostatnio obejrzałam kilka ciekawych tytułów i dzięki temu wciąż miałam o czym pisać na bookmediach, a moja głowa odpoczywała. Jednak lekarstwem okazały się też góry, długie spacery i muzyka. Teraz podchodzę do książki z całkiem innym podejściem niż kilka miesięcy temu.


🍀 Spróbuj innych form lektury

Jeżeli Twój mózg nie chce tradycyjnej lektury to może zainteresuje go audiobook? Wiem, że jest wielu przeciwników książki czytanej, ale zawsze warto spróbować. Dobre słuchowisko, z dźwiękami tła, muzyką i głosami postaci, może wnieść wiele do lektury. Osobiście słucham teraz Lord of the rings i odkrywam tę książkę na nowo właśnie dzięki genialnemu audiobookowi.

Jeżeli mowa o Lotrze to możesz też spróbować przeczytać coś w innym języku. Mózg odbiera to trochę inaczej niż zwykłą lekturę, czasem jest to dla niego nowe i ciekawe. Dla mnie książki po angielsku to pewne ćwiczenie, wysiłek umysłowy, który daje wiele radości.

Jeżeli chodzi o dobre serwisy z audiobookami to (jak zawsze) polecam Storytell. Sama z niego korzystałam i doskonale mi się sprawdzał.


🍀 Reread Twoim przyjacielem

Gdy tylko zaczął się mój kryzys sięgnęłam po książki, które już kiedyś czytałam. Moje ulubione historie, zawsze dające komfort i ekscytację. Wróciłam do ukochanych bohaterów oraz ich zmagań ze światem. To może pomóc także Tobie. Znajoma powieść jest jak taki ochronny kocyk, chwila zapomnienia od problemów. Możesz też odkryć starą historię na nowo, rozkoszując się tym czego wcześniej nie odkryłeś.

Dla mnie takim powrotem była biografia Coco Chanel. Czytałam ją w styczniu, ale nie mogłam się oprzeć. W końcu, czytając książkę czułam tyle dziecięcej radości i ekscytacji. To było cudowne! Naprawdę polecam Wam ten sposób, bo dzięki niemu znów poczułam radość z czytania.


🍀 Sięgnij po coś z polecenia

Czasem tak jest, że po prostu potrzebujemy dobrej książki. Nie średniaka, nie jakiejś tam książeczki, ale Dobrej Książki w całym tego słowa znaczeniu. Coś takiego może doskonale wyrwać z kryzysu czytelniczego. Dlatego warto wypytać znajomych lub wejść na konto ulubionej bookstgramowej influencerki. Może akurat ta książka wyrwie Cię z marazmu?

Dla mnie taką lekturą był zdecydowanie Wilk Stepowy Hermana Hesse. Poleciła mi go koleżanka ze studiów, której czytelniczo bardzo ufam. Tym razem też mnie nie zawiodła. Doskonała powieść spod pióra genialnego Hessego sprawiła, że mogę uznać te wakacje za choć trochę udane czytelniczo.



To już wszystkie rady. Mam nadzieję, że Ci pomogą i znów poczujesz radość z czytania. Jeżeli szukasz dobrych książek/ filmów/ seriali to na tym blogu odnajdziesz ponad 100 recenzji. Powodzenia! ☺


 
 
 

Comments


  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Facebook
  • Instagram

©2019 by Bezkrytyczne Recenzje. Proudly created with Wix.com

bottom of page