top of page

Monster- klasyk anime na najwyższym poziomie


Czym jest klasyka? Słownik języka polskiego podaje iż są to ,,dzieła sztuki i literatury z różnych okresów historycznych i stylów uznane za doskonałe''. Osobiście nie uważam słowa ''doskonałe'' za odpowiednie. Klasyka może mieć jakieś niedociągnięcia, błędy, przedstawiać irytujące postaci lub irracjonalne zachowania. Nie wpływają one jednak decydująco na odbiór dzieła. Dla mnie klasyka to utwory bliskie ideału, które w pełni wykorzystały swój potencjał, są ponadczasowe i przenoszą w sobie filozoficzną myśl czy ideę,ra jest w jakiś sposób nieoczywista.

I taki właśnie jest Monster.




Najpierw był Naoki Urasawa ze swoją 18 tomową mangą, potem, od 2004 do 2005, powstawał serial w stylu anime. Przedstawia on niezwykle ciekawą i złożoną historię, w której autor każe widzowi samemu łączyć wątki, uważać na każde zdanie i szczegół, by w końcu i tak zaskoczyć nas rozwiązaniem.


Rok 1989, Niemcy. Właśnie upadł mur Berliński. Genialny neurochirurg, dr Temna, pnie się po szczeblach kariery i sławy. Ma piękną narzeczoną, nad sobą ordynatora szpitala, a jego operacje kończą się sukcesami. Wydawać by się mogło, że będzie tylko lepiej.

A jednak czeka nas zaskoczenie.

Bo, gdy do szpitala zostaje przywieziony mały chłopiec z raną postrzałową głowy, Doktor rzuca wszystko i ratuje mu życie. Ten ruch, wydawać by się mogło, że słuszny, sprowadza jednak na niego pasmo nieszczęść. Już nic nie będzie takie samo.

Zdegradowany, upodlony Tenma stara się żyć na nowo. Po latach jednak okazuje się, że popełnił ''straszliwy błąd''. Wyruszy więc w podróż, by zrozumieć i powstrzymać Potwora...


Ten opis fabuły może brzmieć jak ''coś nie dla Was''. Ale to tylko pozór.

Bo ten naprawdę długi serial(ma74 odcinki) zaskakuje swoją złożonością. Jest tu miejsce na ciężki kryminał i wątki humorystyczne, śledztwo detektywistyczne i sensację, krew i łzy, ale też śmiech. W praktycznie każdym epizodzie spotykamy nowych bohaterów i dowiadujemy się czegoś z ich życia. To sprawia, że nikt nie jest nam obojętny, każdego można w pewnym stopniu rozumieć. ''Monster'' funduje nam więc emocjonalny rollercoaster, w którym naprawdę ciężko przewidzieć co się zaraz wydarzy. I nawet najbardziej znienawidzona postać może okazać się tylko kolejnym skrzywdzonym dzieckiem.


Oprócz tego dzieło Naokiego Urasawy porusza wiele tematów, które zmuszają widza do głębszych przemyśleń. Co ciekawe, niewiele tu odpowiedzi. Sami musimy zinterpretować zachowania i decyzje bohaterów i wydać wyrok- czy to co robią jest złe czy dobre?

Przykładem może być tu rola lekarza. Doktor Tenma ratuje różnych ludzi. Złych, dobrych, rabusiów i przykładnych obywateli. Ratuje morderców i dzieci. I cały czas zadaje sobie pytanie- czy postępuje słusznie? Czy jeżeli uratuje tego złego człowieka, a on pójdzie i będzie zabijał, to czy nie ponosi części odpowiedzialności? A z drugiej strony- czy to on może decydować kto jest zły, a kto dobry? Może powinien bezrefleksyjnie wykonywać swoją pracę nie przejmując się konsekwencjami?

Bohaterowie ,,Monstera'' poruszają też inne kwestie. Wpływ wychowania na dzieci, droga, którą wybierze się w życiu, podział społeczeństwa, przekręty na wysokich stanowiskach, pogoń za pieniędzmi i sławą, chęć stworzenia ,,lepszego'' świata- to tylko kilka z nich. Choćby dla etycznych rozważań warto obejrzeć tą produkcję.

Jeżeli się zastanowicie to może Was doprowadzić do ciekawych wniosków.


Psychologia w utworach jest dla mnie ważna. Ale dla Was ważniejsza może być akcja i rozrywka. Tego Wam w ,,Monsterze'' nie zabraknie. Bohaterowie dostają dużo czasu, ale gdy już rozpoczyna się strzelanina, pościg czy po prostu akcja, to ona pędzi i jest kompletnie szalona i nieprzewidywalna. Krew się leje, ludzie umierają, a widz ledwo nadąża całkowicie wbity w fotel. Tym bardziej, że sama intryga jest uwikłana po mistrzowsku. Każde słowo, każda postać ma tu znaczenie i to kolosalne. Ten serial trzyma w napięciu i zmusza do myślenia.


Co jednak z aspektami wizualnymi? To w końcu anime i to dosyć stare.

,,Monster'' pięknie się starzeje, a wręcz można by powiedzieć- nie starzeje.

Charakterystyczna, ciężka i mroczna kreska podkreśla przedstawioną historię, a muzyka zagęszcza klimat. Animacja jest tu na naprawdę wysokim poziomie, jak na czasy, w których wychodziła. Jednak gdy już przyzwyczajamy się do tego, średnio-dobrego, poziomu wtedy twórcy zaskakują nas jakąś sceną. Suspens rośnie, by w jednym momencie wybuchnąć wbijając nas w fotel. I jest to rozegrane tak idealnie, że widzowi pozostaje tylko chłonąć tę scenę i w milczeniu podziwiać.


Bardzo długo zajęło mi oglądanie tej produkcji, jeszcze dłużej- przekonanie siebie, że rzeczywiście chcę to zrobić. Ale kompletnie nie żałuję. ,,Monster'' to jeden z najlepszych seriali jakie widziałam. Bije na głowę wiele wysokobudżetowych, aktorskich produkcji.

Jest połączeniem wszystkiego tego czego oczekuję od dzieła- głębokiej psychologii, ciekawej historii i dających się pokochać bohaterów. Jeżeli Ty także tego poszukujesz na pewno się nie zawiedziesz.




 
 
 

Comments


  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Facebook
  • Instagram

©2019 by Bezkrytyczne Recenzje. Proudly created with Wix.com

bottom of page